Tekst artykułu Wojciecha Jastrzębowskiego, który został opublikowany w 1857 roku w poznańskim czasopiśmie Przyroda i Przemysł, Rys Ergonomii czyli Nauki o Pracy opartej na naukach zaczerpniętych z Nauki Przyrody:
Witaj mi wielka niepojęta ideo pracy! – tak Wojciech Jastrzębowski rozpoczął swój Rys ergonomii, czyli nauki o pracy opartych na prawdach zaczerpniętych z Nauki Przyrody. Według niego Bóg, przeklinając rodzaj ludzki, skazał go na pracę, która ma być też pociechą. Uważa on, że praca jest życiem, a spoczynek śmiercią. Gdyby ludzkość zaczęła krzewić idee pracy, czyli ideę czynu, tak, jak niektórzy zaszczepiają w innych ideę słowa, myśli, uczucia, formy, mistycyzmu, itd., to działo by się wiele dobrego na świecie. Jastrzębowski zastanawia się jaki byłby los dwóch społeczeństw, gdzie w jednym ludzie zajęliby się pożytecznymi pracami, takimi jak uprawa ziemi i poprawa ludzi, a w drugim trudniliby się słowami, myślami, uczuciami i tym podobnymi rzeczami. Affecta nihil aliud sunt, nisi accessoria ad facta.
Po uczynkach nie poznacie ich. Praca nas z-Boga-ca. Nie każdy, kto woła imię Boga wejdzie do królestwa niebieskiego. Autor przytacza przysłowia, które mówią nam, jak ważna jest praca. Jeżeli ludzkość nie pokocha pracy to nawet zesłanie przez Boga na ziemię Archaniołów i uczynienie z nich ministrów, a z aniołów urzędników, nie pomoże by było lepiej. Więcej złego może zrobić jedna, próżnująca osoba, niż tysiąc pracowitych dokona dobrego. Porównuje się to do ciała człowieka – wystarczy, że jedna część jest chora, niesprawna – cały organizm cierpi. Jeden człowiek może zniszczyć w jeden dzień to, na co pracowało wielu tysiącami lat. Najlepsza praca jest ta, dzięki której najwięcej rzeczy czy ludzi zostało udoskonalonych.
Jastrzębowski wymienia te zdania na początku swojej pracy, ponieważ praca jest dobrem, nadanym człowiekowi przez Stwórcę, abyśmy znali też z ogólnego przekonania potrzebę pracy, uznając ją za niezbędną do życia. Poucza nas, że powinniśmy starać się motywować najpierw naszą wolę, a później innych, na których mamy jakikolwiek wpływ. W ten sposób możemy spełnić nadzieje o polepszeniu naszego bytu pod względem materialnym i moralnym. Jednak musi to być praca pożyteczna i chwalebna. Przykładem jest uprawa ziemi i poprawa należącej do niej rzeczy i ludzi. Taka praca przekłada się na rozwój naszej siły i zdolności, co pozwala nam na osiągnięcie szczęścia. Nieużywane, a także nadużywane siły z czasem nikną. Umiarkowane korzystanie z naszych sił pozwala nam na utrzymanie ich we właściwym stanie i właśnie to nazywamy pracą.
Żebyśmy jednak nie męczyli się użyciem naszych sił (pracy), tylko by sprawiało nam przyjemność, powinniśmy je tak urządzić, by nas nie ograniczało, tylko rozwijało, przez co możemy czynić dobro, o którym mowa. Tak właśnie połączone siły mogą się wzajemnie wspierać i uczynić naszą pracę nie tylko lżejszą, ale też przynieść znaczną korzyść.
Oryginalny tekst artykułu: